Agencja Pracy Twórczej
„NoomeR"

LC62 - Teoria opanowywania trwogi

ZMANIEROWANY ORGANEK. Terror Managment Theory (TMT), po naszemu Teoria Opanowywania Trwogi autorstwa Jeffa Greenberga, Sheldona Solomona i Thomasa Pyszczynskiego, zakłada, że podstawowym źródłem ludzkiej motywacji i niektórych przekonań jest doświadczanie trwogi, będącej efektem świadomości nieuniknionej śmierci. 

Według TMT, ludzie – poza wspólnym ze zwierzętami dążeniem do przetrwania – posiadają unikatowe zdolności poznawcze, m.in. myślenie symboliczne, postrzeganie rzeczywistości w wymiarze czasowym, rozbudowaną samoświadomość, dzięki którym zdają sobie sprawę ze skończoności swojej egzystencji. Zestawienie  instynktownego pragnienia dalszego życia ze świadomością nieuchronnej śmierci wyzwala potencjał trwogi – podstawowy egzystencjalny lęk. Tyle Wikipedia. Rozumiecie? Ja też nie. W każdym razie nie po pierwszym przeczytaniu. Dopiero po kilkugodzinnym obcowaniu z Napoleonem VSOP prawie zrozumiałem, ale przecież nie można w takim stanie utrzymywać się permanentnie... Po co zmierzyłem się z tak wielkim wyzwaniem? Żeby przeczytać książkę Tomasza Organka, noszącą tytuł wspomnianej teorii. Mam więc za swoje!

Organek to elektryzujące nazwisko w branży estradowej. Z wykształcenia filolog angielski i muzyk. Tekściarz, kompozytor i wokalista, którego nagrania od kilku lat trafiają na czołowe miejsca prestiżowych rankingów. Od 2014 jeden z filarów projektu Męskie Granie. Laureat wielu nagród i wyróżnień. Bez wahania można go uznać za jedną z najjaśniejszych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Znany, uznany, lubiany. I pytanie za 100 punktów: Po co potrzebna mu była powieść? Czytając Organkowy debiut prozatorski miałem odczucia podobne do tych, jakie towarzyszyły mi przy pierwszym podejściu do Wybranych zagadnień z fizyki katastrof i przy oglądaniu  Czerwonego pająka. Zastanawiałem się, czym to jest, a czym nie jest? O ile w przypadku powieści Marishy Pessl rozwiewanie wątpliwości wiązało się z radością nieustannych zaskoczeń i wyzwań intelektualnych, o tyle w przypadku filmu Marcina Koszałki dominowało znudzenie i rozdrażnienie. Z Teorią opanowywania trwogi Tomasza Organka było, niestety, podobnie jak z Czerwonym pająkiem. Ba, nawet gorzej. Bo film Koszałki był o czymś, a książka Organka o... No właśnie! O czymś, co w zamierzeniu miało być CHYBA rachunkiem sumienia dla pokolenia dzisiejszych trzydziesto- i czterdziestolatków,  a okazało się Wielką Wydmuszką. Zgrabną,  kolorową, miejscami zabawną i tylko miejscami pasjonującą. Miejscami! Tam, gdzie Wielki Pokoleniowy Manifest Nie Wiem Czego zamieniał się w kryminalną opowieść o przygodach oderwanych od życia miastowych, Borysa i Anety, zagubionych na polskiej prowincji.

Podobno wydawcy wolą kryminały niż prozę obyczajową. Jeśli to prawda, to wymóg wprowadzenia  rozbudowanego kryminalnego wątku do tej opowieści okazał się dla niej zbawienny. Poza nim całość przypomina rozterki młodych wykształconych z wielkich ośrodków, pozbawione dowcipu i sarkazmu. Bez wątpienia autor biegle i ze swadą posługuje się polszczyzną – to jedna z zalet książki – ale duszoszczypatielny nie jest. A rzecz w tym, że tytułowa teoria zasługuje na coś więcej niż zmanierowaną historyjkę o rozterkach niedojrzałego czterdziestolatka, przy którym inż. Karwowski jawi się niczym granitowa skała wśród wzburzonych wód oceanu. Maniera, nawet najlepsza, nie zastąpi osobistych przeżyć, a doświadczenia życiowego nie nabiera się w trakcie mniej lub bardziej stylizowanych intelektualnych pogwarek. To, co wystarcza na piosenkę, nie sprawdza się w formie książkowej. Prześlizgiwanie się po ważnych tematach dotyczących jakości naszej egzystencji i lęku przed śmiercią po prostu drażni i irytuje. W kategorii tekstów zabawnych może dałoby się coś z tego wyciągnąć. W kategorii tekstów zajmujących uwagę – strata czasu. To, co sprawdza się na scenie, niekoniecznie musi w literaturze. Obdzierając książkę ze wszystkich hipstersko-stołecznych naleciałości, dostaniemy prosty tekst, niczym nie różniący się od utworu z debiutanckiego albumu Organka: 
Głupi ja, głupi ja, jej chłop
Nie głupia ona, nie, nie głupia, diabli miot, nie głupia 

Tomasz Organek, Teoria opanowywania trwogi. Wydawnictwo W.A.B. Warszawa 2019, str. 352.

Czytaj cały Magazyn Lady's Club nr 5 (62) 2019