Agencja Pracy Twórczej
„NoomeR"

W pustyni i w puszczy

Miałem to szczęście, że przeczytałem tę książkę, zanim "musiałem" ją przeczytać ze względu na fakt, iż w którejś tam klasie okazała się lekturą. Czytałem ją później jeszcze kilka razy i zawsze z dużą przyjemnością. To jest po prostu świetnie napisana powieść a kilka scen pozostało w mej pamięci do dzisiaj. Wizyta u Mahdiego w ogarniętym rewoltą Sudanie, uwolnienie Kinga, czy niezapomniane definicje praw Kalego. Można się oburzać, jak to robią niektórzy, że napisana została z punktu widzenia "białego człowieka", z wyższością wobec rdzennych mieszkańców Afryki i doszukiwać się w treści rasistowskich i szowinistycznych akcentów. Można zarzucać jej "dęty patriotyzm" i naiwność, można - tylko po co? Można się po prostu cieszyć lekturą i trzymać kciuki aby dwójka dzieciaków zagubionych gdzieś na Czarnym Lądzie poradziła sobie z przeciwnościami losu stającymi na ich drodze... i czerpać, pełnymi garściami czerpać wiedzę o Afryce, jej przyrodzie, historii i obyczajach zamieszkujących ją ludów. Kiedyś - w czasach gdy "nie było Teleranka" i 100 programów z satelity takie powieści uczyły i bawiły.